Dotarłam do pozycji ZEN (w moim stanie, zdezorientowanie to pozycja ZEN) Mam do dyspozycji niewiele informacji faktycznych, poza informacjami zawartymi w internecie. PASUJE. Nie mam już siły. Zresztą i tak nie dam mu klapsa za kłamstwa albo bynajmniej placka w twarz...
Czuje jakbym wyszła ze swojego ciała i przyglądała się z boku z niedowierzaniem "Ta dziewczyna jest realna?"
Nie tak wyobrażałam sobie swoje życie. Wszystko idzie nie tak.
Bo to życie.
OdpowiedzUsuńNie martw się, u mnie podobne nastroje :*
Będzie dobrze. Przecież cały czas nie może być źle!
OdpowiedzUsuńU mnie też jakoś ostatnio nie tak, wolę nawet nie patrzeć z boku na siebie...
OdpowiedzUsuńAle Kochana...już wiosnę czuć w powietrzu i w kościach :*
Często życie rozmija się z naszymi wyobrażeniami.
OdpowiedzUsuńDisney owszemkłamie, takiego romantyzmu nie znajdziesz w życiu ale jest wiele szczęśliwych par, i jeszcze szczęśliwszych singielek, więc... wszystko zależy od nas ;)
OdpowiedzUsuńJak kiedyś Ci pisałam, po burzy nawet najbardziej przerażającej i ogromnej wychodzi piękne,cudowne słońce!
OdpowiedzUsuńBędzie wszystko dobrze, tylko Ty sama musisz w to uwierzyć!