sobota, 13 kwietnia 2013

PORODÓWKA DREAM

Dzisiejszej nocy byłam bardzo szczęśliwa.
Leżałam na sali porodowej wraz z Sis. Obie miałyśmy słodko zaokraglone brzuszki. Po bólach jakie Nam towarzyszyły, domniemam iż lada moment miało odbyć się "rozwiązanie".

Obudziłam się otępiała, z silnym bólem brzucha...wszelkie niedogodności miały się jednak nijak do szczęścia jaki odczuwałam podczas snu. Kiedy otworzyłam oczy, jeszcze kilka chwil odczułam szczerą radość. Potem nastał smutek, że to tylko sen, że to GÓWNO PRAWDA!
Nadal jestem samotna.
OKRUTNY SEN.

wtorek, 2 kwietnia 2013

999

Wezwijcie lekarza. Jestem chora, obłożnie!
Moje ataki mają miejsce nocą. Z każdym kolejnym zachodem słońca jest coraz gorzej. Niepokoje się, że dzisiaj mogę osiągnąć apogeum "choroby".
Co się dzieje?
  • Napady paniki - musze włączyć TV lub radio, żeby usłyszeć ludzki głos
  • Totalna przenikająca próżnia- moje podwójne, ogromne łoże mnie przeraża
  • Bezsenność - dwa opakowania cudownych wspomagaczy snu...
  • Napady myśli - tony myśli!
 
Czy istnieje na to lek? Który lekarz wypisze receptę, jakie szczególne leczenie zaleci?
Nie mężczyzna (GPS nadal Go prowadzi do mnie)
Nie czekolada (Fuj! chyba ją przedawkowałam)
Nie przyjaciele (każdej nocy nie mogą ze mną spać)
Mam na myśli lekarstwo farmakologiczne,, które uśmierzy P U S T K Ę.