wtorek, 26 lutego 2013

PÓJDĘ JUŻ SOBIE

Dotarłam do pozycji ZEN (w moim stanie, zdezorientowanie to pozycja ZEN) Mam do dyspozycji niewiele informacji faktycznych, poza informacjami zawartymi w internecie. PASUJE. Nie mam już siły. Zresztą i tak nie dam mu klapsa za kłamstwa albo bynajmniej placka w twarz... 
Czuje jakbym wyszła ze swojego ciała i przyglądała się z boku z niedowierzaniem "Ta dziewczyna jest realna?"
Nie tak wyobrażałam sobie swoje życie. Wszystko idzie nie tak. 

6 komentarzy:

  1. Bo to życie.
    Nie martw się, u mnie podobne nastroje :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Będzie dobrze. Przecież cały czas nie może być źle!

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie też jakoś ostatnio nie tak, wolę nawet nie patrzeć z boku na siebie...
    Ale Kochana...już wiosnę czuć w powietrzu i w kościach :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Często życie rozmija się z naszymi wyobrażeniami.

    OdpowiedzUsuń
  5. Disney owszemkłamie, takiego romantyzmu nie znajdziesz w życiu ale jest wiele szczęśliwych par, i jeszcze szczęśliwszych singielek, więc... wszystko zależy od nas ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak kiedyś Ci pisałam, po burzy nawet najbardziej przerażającej i ogromnej wychodzi piękne,cudowne słońce!
    Będzie wszystko dobrze, tylko Ty sama musisz w to uwierzyć!

    OdpowiedzUsuń