Mam poważne zaburzenie. Każdej nocy, dosłownie każdej cholernie samotnej i żałosnej nocy otwieram lodówkę wyciągam z niej co popadnie. Kieruję się do sypialni, robię susa w moje duże (podwójne) łóżko i ...kwestionuje potrzebę przyjemności w postaci mężczyzny z krwi i kości. Jestem syta.
... to też sposób, haha
OdpowiedzUsuńja z kolei mam tak, że jak się denerwuję to zamiast mieć ściśnięty żołądek i nie móc nic jeść, to ja odwrotnie-jem na potęgę!
OdpowiedzUsuńCzekolada czy seks... Seks, czy czekolada... Czekolada w przeciwieństwie do mężczyzny ma ten plus, że nie rozrzuca po pokoju swoich gaci i skarpetek...
OdpowiedzUsuńGdybyś tylko wiedział jak ja pragnę bałaganu, jak pociągają mnie gacie i skarpetki porozrzucane po całym domu, ahhhh
UsuńMatko! jak ja niesamowicie tęsknie za mieszkaniem z mężczyzną ;)
Ostatnio gdzieś przeczytałam, że wg badań naukowców ponad połowa kobiet biorących udział w badaniu wolała zrezygnować z seksu niż z czekolady ;)
UsuńKaczki - dziwaczki ;D
UsuńWidzę, że nie tylko ja mam samotne i żałosne noce...
OdpowiedzUsuńczas pomyśleć o grupie wsparcia, haha =)
UsuńCzekolada dobra na wszystko... całe inne jedzenie w sumie też ;D
OdpowiedzUsuńJa za słodyczami nie przepadam,ale może spróbuje z tą czekoladą skoro tak zachwalacie? Czytałam,że działa jako substytut seksu...
OdpowiedzUsuńZa górami, za lasami w krainie w której nie brakuje seksu...Ajjjjjj!!!!- Nigdy, przenigdy nie zamieniłabym tej bajki na czekoladę =)
UsuńKobiety, które uważają, że coś może być substytutem seksu, muszą mieć mało udane "pożycie łóżkowe".
eee... nie martw się, kiedyś się skończy (albo się roztyjesz, haha)
OdpowiedzUsuńPamiętaj, że im bardziej na siłę - tym gorzej :)
Wybieram bramkę numer 3 czyli....lodówkę,ojjjjj
UsuńPs. Cierpliwość w tej materii nie jest moją silną stroną
ale czekolada łóżka nie zagrzeje...
OdpowiedzUsuńi nie pocałuje na "Dobranoc" i "Dzień dobry"...
Usuńo! jak miło :D pozdrawiamy z łóżka. ja i miśki haribo :)))
OdpowiedzUsuńOoooo Misie!
UsuńJutro i mnie odwiedzą ;D
Ja ostatnio strasznie się objadam przed spaniem!
OdpowiedzUsuńW nocy nie jest wstanie mnie nic obudzić:)
Pozdrawiam.
a co ze snami po wpakowaniu w siebie nocnej porcji kalorii? Ja nie potrafię się odgonić od koszmarów ;(
Usuń:) a to takie niezdrowie a smaczne podjadanie.
OdpowiedzUsuńPolecam lody grycana mocate plus czekolada :-) mniam...oczywiście z ukochaną osobą w łóżku zjadane, zlizywane z piersi i innych wzniesionych pożądaniem części ciała ukochanej osoby...ach aż mi serce zaczęło mocniej bić, dobrze ,że w lodówce mamy schowany jeszcze lody o smaku owoców leśnych... ciekawe jak będą smakować rozpuszczane ciepłem naszych ciał... . Życzę Ci aby za Ciebie w nocy ktoś tą lodówkę otworzył i przyszedł z tą czekoladą na to drugie puste miejsce w Twoim łóżku i po spałaszowaniu słodyczy spalał nawzajem do rana puste kalorie w miłosnych uniesieniach. :-*
OdpowiedzUsuń