Na podstawie doświadczeń, wszystkich zebranych materiałów i akt, rok temu napisałam raport pt:
"NIE UZALEŻNIĘ SIĘ JUŻ NIGDY OD ŻADNEGO MĘŻCZYZNY"
i...
wystarczył ON (Mr. Króliczek)
Byłabym z Tobą.
Nauczyłabym się gotować. Z radością na twarzy obierałabym ziemniaki, nie było by też problemem dotykanie surowego mięsa. Dla Ciebie wycinałabym tłuste skrawki oraz ścięgnistości, abyś dostał to co najlepsze. Całość polana sosem, który na pewno nie byłby z proszku...Po deser zapuszczałabym się na pobliski targ, po owoce i warzywa. Wybierałabym te najsłodsze i najsmaczniejsze.
Mógłbyś rozrzucać brudne skarpety po całym naszym domu. Każdego dnia mógłbyś pytać mnie:
"Gdzie są moje kluczyki do samochodu?",
"Gdzie podziały się moje buty?",
"Kto schował mój płyn do golenia?"...
Mógłbyś to wszystko, bo zrezygnowałabym nawet z pracy dla Ciebie.
Gdyby zaszła taka potrzeba to zrezygnowałabym nawet z przyjaciół dla Ciebie.
Każdego wieczora prasowałabym Twój dostojny uniform do pracy. Wczesnym rankiem budziłabym się pół godziny wcześniej przed Twoją pobudka, by przygotować śniadanie oraz kawę. Nie zapomniałabym też o 'świeżych' informacjach w postaci gazety. Następnie wracałabym do łóżka, by całusem obudzić Cię. Nauczyłabym się też wiązać krawat. Przed każdym wyjściem poprawiałabym go, życząc Tobie C U D O W N E G O D N I A.
...skrzętnie chowałabym też urocze liściki o najsłodszych treściach w Twojej torbie.
Chciałabym mieć Cię przy sobie każdego dnia i każdej nocy.
Tylko czy to wystarczy?
Pragnę czuć na sobie Twoje dłonie, usta, czuć bicie serca i dusze...
i gdybyś musiał wyjechać w podróż służbową, czekałabym z nosem przyklejonym do szyby.
Czy to prawdziwa ja?
Czy słychać moje głośne westchnięcie?
Gardzę sobą za tę słabość.
Nie gardź sobą, złotko, jedyne co należy w takiej sytuacji zrobić to zjeść mnóstwo czekolady pod różna postacią oraz wyciągnąć wnioski na przyszłość :*
OdpowiedzUsuńFacet z poprzedniej notki jest, moim zdaniem, w najlepszym razie niedojrzały. Co to za dziwne teksty, fochy? Jemu nie zależy na Tobie, i tyle. Tak to wygląda z opisu. Może jest inaczej, nie wiem.
OdpowiedzUsuńrobiłabys to wszystko,ale czy warto?
OdpowiedzUsuńp.s ja też brzydze sie dotykać surowego miesa :P